Na początku warto dokonać przeglądu własnej szafy. Najczęściej każda z nas ma choć kilka ubrań, które były za duże - bo albo zakupione pomyłkowo, albo schudłyśmy, albo też są w stylu oversize. One się teraz super sprawdzą, chociażby na początku ciąży.
Wiele ubrań jest również na tyle rozciągliwych, że pomieści rosnący brzuszek. Ja część takich "normalnych" ubrań mogłam nosić prawie że do rozwiązania. Rozpinane sweterki też się przydadzą, nie trzeba ich po prostu zapinać.
Jest jednak kilka ubrań, które trzeba upolować, bo ułatwią nam komponowanie nowych zestawów:
- legginsy, najlepiej specjalne dla mam. Przydadzą się do sukienek, tunik czy dłuższych t-shirtów. Ważne, żeby były z bawełny.
- tuniki
- jeansy dla mamy, przynajmniej jedna para. Ja dość długo nosiłam normalne jeansy, tylko zamiast zapinać guzik, używałam gumki do włosów:) Swoje jeansy kupiłam na www.vertbaudet.de, jednak byłam średnio zadowolona. Te z H&M pasowały o wiele lepiej, ale są bardzo długie a ja nie miałam ochoty na skracanie.
- większe staniki, które pomieszczą stale powiększający się i nadwrażliwy biust
- kilka t-shirtów ciążowych
- czarna lub jeansowa spódnica ciążowa
Jakoże termin miałam na grudzień, do znudzenia nosiłam sweterkowe sukenki, które nadal mieściły brzuch tylko robiły się coraz krótsze.
Swoje ubrania ciążowe kupowałam w H&M i na www.vertbaudet.de
Dość duży wybór mają również w Esprit i gdy ktoś mieszka niedaleko Ratingen, polecam ich outlet. Kupiłam tam też dużo normalnych ubrań, które w ciąży się super sprawdziły.
A oto kilka zdjęć:
A to ja w piątym miesiącu w normalnej sukience z H&M |
Koniec 7. miesiąca, legginsy z Vertbaudet i ciążowy t-shirt z H&M |
Piąty miesiąc, ciążowy t-shirt z H&M |
Początek Mutterschutz, sweterko-sukienka od szwagierki |
Pozdrawiam:)
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen